
BEHAWIORYSTA I TRENER PSÓW
MAREK SOBOTNICKI
Szczecin i okolice

Pies, który zaczyna się „wyślizgiwać ze smyczy”, to sytuacja ryzykowna – zarówno dla przewodnika, jak i samego psa. Kilka sekund zbyt wolnej reakcji może skończyć się ucieczką i wyrobieniem trwałego nawyku u psa, bo jeśli raz mu się uda, bardzo szybko zacznie powtarzać ten schemat. Jak zareagować? Jak się zabezpieczyć? Jak oduczyć zachowania?
Moment próby oswobodzenia
Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że napięta smycz pomaga w wyswobodzeniu. Jeżeli pies jest prowadzony na smyczy przez opiekuna, wina nie leży po stronie samego psa.
Uwaga! Gdy widzisz, że twój pies się zapiera i zaczyna wierzgać jak ujeżdżany dziki ogier, szybko podejdź w jego kierunku by zluzować smycz. Możliwe, że pies będzie się cofał, by znów napiąć smycz i twoją rolą jest by się nie napięła. Jeżeli masz taką możliwość, idź w kierunku psa, aż obróci się. Gdy pies zauważy, że nie może się wyswobodzić, przestanie próbować i zmieni kierunek na ten dla niego lepszy. W ten sposób powróci kontrola nad psem.
Późniejsze postepowanie może być różne, w zależności od psa. Bardzo ważne, aby wiedzieć dlaczego pies się tak zachowuje, dlaczego się zapiera, upiera, czego się boi.
Jak zapobiegać wyswobadzaniu się?
Najlepszą metodą jest uniemożliwienie ucieczki.
Wystarczającym rozwiązaniem może okazać się odpowiednie doregulowanie obroży lub szelek by nie były zbyt luźne, ale nie zawsze to wystarczy. Jeśli raz psu uda się uciec, nauczy się, że panika i wyrywanie to skuteczna strategia. Następnym razem będzie próbował tego samego z większą siłą.
Skutecznym sposobem zapobiegającym ucieczki będzie zastosowanie podwójnego zabezpieczenia. Możesz użyć jednocześnie szelki i obrożę. Na rynku dostępne są smycze z dwoma karabińczykami.
Bardziej znane jako specjalistyczne dla takich uciekinierów są tzw. szelki Antyucieczkowe. Rozważ szelki typu "Guard" z trzecim paskiem, które są niemal niemożliwe do zdjęcia przez psa. Jedna tylko uwaga. Pies nie może być otyły, ponieważ trzeci pasek szelek opasa psa na wysokości brzucha i powinien się zapierać o żebra w razie próby ucieczki. Gdy mamy grubaska bez talii, szelki te nie zdadzą egzaminu.
Pamiętaj, że próby ucieczki mogą wynikać z prowadzenia psa w kierunku którego się boi i ostatecznie może wywołać panikę. Zmień miejsce spaceru, kierunek. Obserwuj swojego psa i znajdź przyczynę zachowania.
Jak oduczyć psa prób wyswobadzania się?
- Stopniowe odwrażliwianie na bodźce, które psa stresują. Jeśli pies próbuje się wyswobodzić tylko przy psach, pracujemy z odległością. Jeśli przy autach – z kontrolowanym oswajaniem ruchu ulicznego. Może to być kwestią dłuższej terapii.
- Budowanie zaufania i więzi do opiekuna. Wraz z nim rośnie poczucie bezpieczeństwa i chęć podążania razem.
- Trening braku napięcia na smyczy. Im częściej pies chodzi na luźnej smyczy, tym mniejsza szansa, że będzie próbował „wychodzić” do tyłu.
- Ćwiczenia zatrzymania i orientacji na przewodnika. Proste schematy: „stój”, „do mnie”, „patrz”. Krótko, konsekwentnie, codziennie.
- Nauka „zawieszenia” na sprzęcie. Ćwiczenia, w których pies czuje delikatny opór na smyczy i nie reaguje ucieczkowo, tylko zatrzymaniem lub spojrzeniem na przewodnika.
- Planowanie trasy spaceru. Zamiast wchodzić w sytuacje „podbramkowe”, prowadzisz psa przez przestrzeń, w której ma większe poczucie bezpieczeństwa. Prewencja jest szybsza niż korekta.
- Zachowanie cierpliwości. Szczególnie gdy już jest nawyk i mamy do czynienia z uparciuchem, a nie psem lękliwym. Zasada jest prosta – bądź bardziej cierpliwy niż pies i nie ulegaj mu. Taki pies może wymuszać kierunek spaceru, napnie smycz, usiądzie i czeka, bo przecież wybieg/park jest w innym kierunku. Jeżeli ulegniesz, będzie coraz gorzej i to pies będzie ciebie wyprowadzał na spacer.
Każdy pies jest inny, ma inny temperament, potrzeby, nawyki, doświadczenia, lęki. Poznaj swojego psa, popracuj nad jego dobrostanem i zachowaniami. Zyskacie oboje.