top of page
MITOLOGIA WWW bez tekstu.jpg
MITologia o Psach
CZY ŻYJESZ WG MITÓW O PSACH?
 

 

Wciąż słyszę w pracy behawiorysty wiele powtarzanych przekonań o psach – często wynikających z dobrych chęci, ale nie mających wiele wspólnego z rzeczywistością. W tym artykule zebrałem kilka najczęstszych mitów, które mogą utrudniać nam zrozumienie naszych psich towarzyszy.

„Tylko młodego można czegoś nauczyć”

Nieprawda. Psy uczą się przez całe życie. Oczywiście młody pies przyswaja wiedzę szybciej, ale dorosłe i starsze psy również potrafią się uczyć – potrzebują jedynie cierpliwości, zrozumienia i odpowiedniego podejścia. Moja prawie 15-letnia Fibi nadal świetnie się uczy.

„Pies nie może przechodzić pierwszy przez drzwi”

To mit z dziedziny dominacji psa nad człowiekiem, który narobił sporo szkód. Kolejność wyjścia z domu nie ma nic wspólnego z dominacją. To po prostu kwestia ekscytacji, potrzeby fizjologicznej lub reaktywności. Ważniejsze jest to, jak pies zachowuje się na spacerze i czy potrafi spokojnie wykonywać polecenia.

„Pies wie, że zrobił coś źle”

Psy nie mają poczucia winy w ludzkim rozumieniu. „Skruszony” wygląd to reakcja na emocje człowieka – pies widzi, że jest zły i próbuje rozładować napięcie przez uległą postawę. Kara w takim momencie pogorszyłaby sprawę.

„Suczki muszą mieć przynajmniej raz szczeniaki”

To bardzo stary mit. Suczka nie potrzebuje miotu, żeby być zdrowa czy spełniona. Wręcz przeciwnie – każda ciąża to obciążenie organizmu, a sterylizacja często chroni przed chorobami.

„Gdy pies się boi, trzeba go ignorować”

Ignorowanie psa w strachu to prosta droga do utraty zaufania. Pies potrzebuje wtedy naszego wsparcia, spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Przytulenie nie nagradza lęku – daje psu pewność, że nie jest sam. Jest to kojarzone z nagradzaniem za złe zachowanie, ale przez wspieranie nie wzmocni się lęku. Należy jednak zwrócić uwagę na następstwa lęku, np. szczekanie, bo głaskanie w takim przypadku może wzmocnić zachowanie.

„Pies, który warczy, jest agresywny”

Warczenie to komunikat – ostrzeżenie, że pies czuje się niekomfortowo. To ważny sygnał, który chroni przed agresją. Nie wolno za to karać psa lub krzyczeć. Zamiast tego warto zrozumieć, dlaczego pies tak reaguje.

„Pies powinien chodzić zawsze przy nodze”

Nie każdy spacer to trening. Pies musi mieć czas na węszenie, eksplorację i relaks. Spacer przy nodze może być ćwiczeniem, może być wymagany podczas mijania z kimś, na przejściach przez drogę, ale nie powinien być obowiązkowy przez cały czas.

„Szczeniaczki nie potrzebują szkolenia”

Wprost przeciwnie – to najlepszy moment, by uczyć psa zasad, komunikacji i radzenia sobie z emocjami. Nauka w formie zabawy to inwestycja w spokojną dorosłość psa. Prawda leży bardziej w trudności uczenia posłuszeństwa szczeniaka będącego w okresie socjalizacji.

„Wybiegaj psa, to będzie spokojny”

W ogromnej większości przypadków to mit. Wielu opiekunów, szczególnie tych mających psy nadpobudliwe, słysząc „wybiegaj psa”, interpretuje to dosłownie i funduje psu intensywne aportowanie lub gonitwy na wybiegu. Przy jednorazowym zastosowaniu może się wydawać, że pies jest zmęczony i spokojniejszy, ale w dłuższej perspektywie czasu stosowanie takiego "wybiegania", jest strzałem w kolano i może mieć efekt odwrotny do zamierzonego – pies staje się jeszcze bardziej pobudzony, zestresowany i trudniejszy do opanowania.

„Gdy pies ugryzł, to jest agresywny”

Ugryzienie to reakcja na silny stres, strach lub ból. To sygnał, że pies nie poradził sobie w trudnej sytuacji – nie że jest zły. Warto poszukać przyczyny, zamiast tylko oceniać.

„Pies musi być zawsze posłuszny”

Pies to nie robot. Ma emocje, potrzeby i granice. Posłuszeństwo nie jest celem samym w sobie – ważniejsza jest relacja, zaufanie i komunikacja.

„Kiedyś pies jadł resztki po obiedzie i było dobrze”

Czasy się zmieniły. Dziś wiemy więcej o potrzebach żywieniowych psów. Resztki z naszego stołu często są dla psa zbyt tłuste, słone, przyprawione lub po prostu nie nadają się dla psa. Dobrze dobrana karma lub dieta domowa to podstawa zdrowia.

„Pies, który macha ogonem, jest zawsze przyjazny”

Nie każdy pies machający ogonem jest przyjazny. Ogon może wyrażać różne emocje: ekscytację, niepokój czy napięcie. Ważne jest obserwowanie całego języka ciała psa – uszu, postawy, spojrzenia. Pies wykazujący agresywne zachowanie również może machać ogonem.

„Psy rozumieją nasze ludzkie słowa”

Psy nie rozumieją zdań tak jak my. Reagują na ton głosu, gesty i powtarzające się sygnały. Słowa, które powtarzamy konsekwentnie w połączeniu z kontekstem, stają się sygnałami, a nie pełnymi komunikatami. Nie da się wytłumaczyć czegoś psu.

 

„Gdy pies zobaczy drugiego psa i się położy, to znaczy, że chce się bawić”

Pozycja leżąca w takiej sytuacji nie zawsze oznacza zaproszenie do zabawy. Dla niektórych psów to sposób na rozładowanie napięcia lub strategia radzenia sobie ze stresem – próbują „zamrozić się”, bo nie wiedzą, jak zareagować. Warto obserwować całe zachowanie psa: napięcie ciała, spojrzenie, ogon. Często takie „położenie się” to nie zaproszenie, lecz prośba o dystans.

„Pies zrobił to złośliwie”
To mit. Psy nie działają z zamiarem bycia złośliwym – nie myślą w kategoriach zemsty czy dokuczania. Kiedy przewrócą coś w domu, szczekają albo ignorują polecenia, robią to z emocji, stresu, nudy lub dlatego, że czegoś nie rozumieją.

Opiekunowie często odbierają takie zachowania jako „złośliwe”, bo próbują patrzeć na psa oczami człowieka – szukają intencji, która ma sens dla ludzi. W rzeczywistości pies po prostu reaguje naturalnie w danej sytuacji. Zrozumienie, co naprawdę stoi za jego zachowaniem, pozwala reagować spokojnie i skutecznie, zamiast myśleć, że nas „drażni na złość”.

 

Wiara w mity o psach często wynika z dobrych intencji – chcemy przecież jak najlepiej. Warto jednak patrzeć na swojego psa z ciekawością i otwartością, a nie przez pryzmat starych przekonań. Każdy pies jest inny, a zrozumienie go zaczyna się od uważności.

bottom of page